Kategoria: podróże

smakuję - patrzę - wymyślam

Plaga egipska w natarciu

To miał być piękny dzień. Nasz statek wycieczkowy zawitał na Costa Maya – Meksyk to było moje marzenie. Do tego nasza rocznica ślubu, w takim miejscu – coś wspaniałego. Na tapecie wycieczka autokarowa do piramid Majów, a potem błogie lenistwo na błękitnej lagunie. Istna sielanka.   Wstaliśmy o 6.00. Szybkie śniadanie  na balkonie (bo stół…
Dowiedz się więcej

Lizbona – przyjedziesz i przepadniesz

Portugalia urzekła mnie  wszystkim.  Zabytki, uliczki, podejście ludzi do życia i jedzenia, niespieszne tłumy przy słynnych budowlach, ukryte gdzieś w niewielkiej odległości od Lizbony miejsca, które mają w sobie coś magicznego i niespotykanego, czego nie można wyrzucić z głowy – to jest Portugalia, którą pokochałam. Lizbona to miasto widoków z pocztówek, licznych wzniesień i pięknych…
Dowiedz się więcej

Kolory Filadelfii

  Filadelfia – miasto przedmieść. Spokojniej tu i mniej tłoczno niż w NY. Nie widać chodzących garniturów, krajobraz też jakby inny – wieżowce są, ale niewiele. Ulica jest tu inna, więcej żebraków, bezdomnych, wałęsających się ludzi, mniej blichtru i zwracania uwagi na ubiór. Jest taniej. Zadziwiły nas porcje – choco cookies wielkości małej patelni do…
Dowiedz się więcej

Big Apple

Nowy Jork – miasto kontrastów, hałasu i … brudu. Wielu możliwości i wielu ludzkich dramatów, eleganckich kobiet, mężczyzn pod krawatem popychających cię, gdy chcesz spojrzeć na mapę. Ale też pogubionych, poszukujących, mówiących do siebie, nie mających z kim porozmawiać oraz takich czekających na okazję do szybkiego zarobku. Prosty przykład: wychodzimy z metra, nie wiemy dokąd…
Dowiedz się więcej